Wychodzę z założenia, że pisanie CV należy podzielić na dwa etapy. Pierwszy wiąże się ze sporządzeniem pewnego wzoru, bazy, którą w kolejnym etapie będziemy dostosowywać do konkretnej oferty pracy. De facto pierwszy etap jest etapem ciągłym. Powinniśmy go zacząć w momencie wchodzenia na rynek pracy. Na początku pewnie nie będzie zawierać wielu informacji, bo też na tym etapie nie mamy dużego doświadczenia, albo nie mamy go wcale. Przechodząc kolejne kroki kariery zawodowej powinniśmy uzupełniać to nasze podstawie CV o kolejne doświadczenie. Jeśli jesteśmy już w trakcie naszej kariery zawodowej, a nie mamy stworzonej takiej bazy to ją stwórzmy. To bardzo pomocne narzędzie, które pozwoli nam nie tylko szybciej przygotować konkretne CV będące odpowiedzią na ofertę pracy, ale także pomoże nam obiektywnie ocenić nasz rozwój. Tworząc taką bazę nie rozpisuj się. Zanotuj przede wszystkim nazwy stanowisk, podstawowe obowiązki i daty. Na podstawie naszego bazowego CV będziemy tworzyć konkretne CV. Zapytasz pewnie, dlaczego konkretne? Czy nie prościej stworzyć jedno porządne i takie wysyłać do pracodawców. NIE. CV zawsze musi być dostosowane do oferty pracy. I absolutnie nie mam tu na myśli koloryzowania, upiększania czy oszukiwania. Nigdy w życiu nie wpisuj w CV informacji nieprawdziwych. Pisząc o dostosowaniu mam na myśli zwrócenie uwagi na główne wymogi pracodawcy. Przykładowo w ofercie pracy znajdujesz wymóg umiejętności zarządzania projektami. Nie będąc nawet doświadczonym managerem czy kierownikiem projektu zastanów się czy w swojej pracy nie zarządzałeś jednak jakimś projektem. Może się okazać, że brałeś udział w jakimś ciekawym zleceniu czy powierzono Ci jakieś konkretne zadanie do wykonania, które wymagało od Ciebie koordynacji pracy różnych osób. To nie muszą być duże projekty. Ważne byś potrafił wykazać, że rozumiesz ideę projektu i że Twoje doświadczenie będziesz mógł wykorzystać na oferowanym stanowisku pracy. Jeśli rzeczywiście nie możesz się pochwalić żadnym takim doświadczeniem, przeanalizuj szkolenia na jakich byłeś. Może masz chociaż wiedzę teoretyczną z danego tematu. Pokaż to pracodawcy. Co więcej analizując doświadczenie i konfrontując je z wymogami oferty pracy, podkreśl to co jest najbardziej istotne.
Nie ma nic złego w korzystaniu z gotowych wzorów. Niemniej jednak potraktuj je tylko jako pomocne narzędzie. Przejrzyj CV dostępne w internecie, np. na profilach internetowych takich jak LinkedIn. Nie kopiuj żadnych informacji, a jedynie potraktuj to jako źródło inspiracji. Wzory dostosuj do swoich wymogów.
Trzecia rada bezpośrednio łączy się z drugą. A mianowicie korzystając z wzorów poszukaj informacji jakie są trendy w sporządzaniu CV. Czego aktualnie oczekują rekruterzy. Przykładowo jeszcze 10 lat temu CV na jednej stronie dla większości oznaczało, że osoba ma małe doświadczenie i niczym nie może się pochwalić. Dzisiaj, w świecie w którym przede wszystkim liczy się czas a stajemy się coraz bardziej społeczeństwem obrazkowym, ceni się dokumenty krótkie ale treściwe. CV nie jest właściwym dokumentem do pisania elaboratu. Czasy życiorysów mamy daleko za sobą. Pisz krótko, na temat, zawierając najważniejsze punkty. Pomocne może przydać się utworzenie tabeli i pogrupowanie odpowiednich kategorii. I wierz mi, że da się to zrobić nawet mając 20 letnie doświadczenie i pracę w kilku firmach na przestrzeni tych lat.
Nie ma nic gorszego jak CV napisane wydziwianą czcionką, z dużą ilością elementów pogrubionych czy pisanych kursywą. Do tego np. jaskrawe kolory i zdjęcie z wakacji. Nie popełniaj tego błędu. CV musi być napisane starannie. To twoja wizytówka, więc potraktuj to poważanie. Zwróć uwagę na ortografię. Nie chodzi mi tutaj, że każde CV ma wyglądać tak samo. Wyróżnij się, ale w sposób ciekawy i nienachalny. Moim sposobem jest np. sprawdzenie jakie kolory przewodnie ma dana firma w logo czy na stronie internetowej i użycie ich w formie delikatnego akcentu w CV. Niemniej jednak pamiętaj o zachowaniu rozsądku i jeśli boisz się, że przesadzić po prostu przygotuj CV biało-czarne.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.